Japońskim lekarzom udało się uratować najmłodsze dziecko na świecie o wadze zaledwie 268 gramów

Najmniejsze dziecko w historii świata zostało uratowane przez japońskich lekarzy. Kochanie, kto urodzony z wagą tylko 268 gramów, został wypisany dzisiaj ze Szpitala Uniwersyteckiego Keio w Tokio.

Bo życie dziecka walczyło przez pół roku. Dziecko urodziło się w sierpniu ubiegłego roku. Narodziny były przedwczesne. Nawet najbardziej optymistyczni specjaliści nie mogli uwierzyć, że dziecko przeżyje. Ale teraz chłopiec przybrał na wadze do 3 kilogramów i doskonale karmi się mlekiem matki. Dalsze przebywanie na ścianach szpitala nie jest konieczne, lekarze zdecydowali i wysłali dziecko ze swoją matką do domu.

Podczas ciąży wykryto rzadką nieprawidłowość u płodu - prawie nie przybrał na wadze i nie dorastał w łonie matki z powodów nieznanych lekarzom. Następnie podjęto decyzję o cięciu cesarskim w 24. tygodniu ciąży.

Opieka nad dzieckiem wymagała całodobowej kontroli rodziców i personelu medycznego, środków resuscytacyjnych.

Teraz ten wyjątkowy japoński chłopiec planuje zarejestrować na świecie rejestr najmniejszych ocalałych noworodków na świecie, opracowany przez ekspertów z University of Iowa w USA.

Przed tym dzieckiem płyta należała do chłopca, który urodził się w Niemczech dziewięć lat temu. W chwili narodzin ważył 274 gramy. Najmniejsza dziewczyna w historii świata urodziła się w tym samym kraju. Jej masa urodzeniowa wynosiła 252 gramy.

Dzisiaj Na świecie są tylko 23 przypadki, w których dzieciom o wadze poniżej 300 gramów przy urodzeniu udało się uratować. Spośród nich tylko czterech to chłopcy, a reszta to dziewczynki.

Ciąża

Rozwój

Zdrowie