Dlaczego dziecko nie chce spać w łóżeczku i co robić?

Treść

Dziecko, które nie chce spać w swojej szopce, którą rodzice wybrali z taką miłością, nie jest niczym niezwykłym. Taka sytuacja może mieć miejsce w każdym wieku i może być wyrażona na różne sposoby. Ale zawsze problem jest o wiele bardziej ambitny niż mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. Warto zastanowić się, z jakich powodów dziecko nie chce spać na jego miejscu, a także jak przyzwyczaić go do łóżka.

Powody

Dziecko może nie chcieć spać w swoim łóżku z różnych powodów. Przede wszystkim łóżko może być niewygodne. Jeśli dziecko jest fizycznie niewygodne w łóżeczku, pokaże je z całym swoim wyglądem. Niedogodności mogą wynikać z następujących przyczyn:

  • nierówny materac;
  • twarda lub gruba pościel;
  • naruszenie reżimu temperaturowego - gorąco w łóżku;
  • położenie łóżeczka w pokoju - dziecko boi się czegoś, jest nadmiar lub brak światła i inne.

Oprócz dyskomfortu fizycznego dziecko może po prostu pokazać swój charakter. Jeśli dziecko nauczyłoby się spać razem, a następnie całkiem naturalnie próbują wyrzucić go na osobne łóżko, protest będzie związany wyłącznie z dyskomfortem psychicznym.

Przyczyny właściwości fizjologicznych są znacznie łatwiejsze do wyeliminowania. Ale sytuacja, w której dziecko nie śpi w łóżeczku „z zasady” może mieć dość długi przepływ i wymagać będzie od rodziców dużej cierpliwości.

Pozwól mi wybrać miejsce do spania?

Niektórzy rodzice spokojnie postrzegają porzucenie łóżeczka przez dzieci, ponieważ nie widzą nic niezwykłego ani nienormalnego we wspólnym śnie. Jeśli dziecko może wybrać, gdzie zasnąć, z pewnością położy się z rodzicami. Jeśli noworodek jest przyzwyczajony do spania w łóżku rodzica od samego początku, raczej trudno będzie go przekwalifikować z wiekiem. Wspólny sen dziecka i rodziców ma swoje wady i zalety.

Zalety to względna wygoda. Jeśli dziecko obudzi się w środku nocy, aby jeść, matka nie będzie musiała nigdzie wstawać - dziecko będzie pod ręką. Psycholodzy twierdzą, że bliskość matki do noworodka odgrywa dużą rolę, ale niestety nie ma przekonujących dowodów na te teorie.

Wady więcej. A główną z nich jest niemożność szybkiego odstawienia dziecka od snu w łóżku rodzica. Dorośli mogą zranić dziecko we śnie, dziecko może się udusić (tak się też dzieje). Wspólny sen nie zawsze jest zgodny z zasadami higieny, a także praktycznie nie daje kobiecie pełnego snu, a oboje rodzice nie mają możliwości prowadzenia normalnego życia intymnego.

Co może doprowadzić do tego, że wszyscy rozumieją, że rodziny rozpadają się, pary rozwodzą się, dzieci dorastają w rodzinach niepełnych. Wydaje się, że jest to tylko kwestia miejsca snu i jakie poważne i negatywne konsekwencje mogą być błędną odpowiedzią na to pytanie.

Co robić

Najpierw musisz ustalić, jakie przyczyny prowadzą do takiej niechęci dzieci do własnego miejsca do spania. Jeśli dziecko spało w jego łóżeczku, ale nie tak dawno temu zaczęło porzucać takie marzenie, należy ponownie rozważyć kwestie wygody. Materac należy kupić tak, aby tył dziecka nie wypadł, raczej twardy i równy. Pościel i ubrania dziecka, w którym śpi, powinny być uszyte z naturalnych tkanin. Musisz wybrać miękką i przyjemną w dotyku bieliznę.

Temperatura w pomieszczeniu, w którym znajduje się łóżeczko, powinna być utrzymywana na poziomie 21 stopni ciepła. Wyższa temperatura może prowadzić do nadmiernego pocenia się dziecka, do jego przegrzania.A także przed pójściem spać należy przewietrzyć pomieszczenie - „stęchłe” powietrze nie przyczynia się do normalnego snu i dobrego nocnego snu. Wskazane jest unikanie obecności luster w pokoju dziecięcym, ponieważ straszą dziecko w ciemności. A także nie jest konieczne umieszczanie łóżka w zanurzeniu. Przytulna przestrzeń z wykorzystaniem ulubionych zabawek dla dzieci nie jest trudna do stworzenia.

Dużo trudniej jest nauczyć dziecko łóżka, gdy dziecko przyzwyczai się do wspólnego spania. Decyzja o eksmisji dziecka z łóżka rodzicielskiego jest podejmowana raz na zawsze. Jeśli mama i tata zawahają się, zmienią swoją decyzję, wtedy proces przyzwyczajenia się do łóżka zajmie dużo czasu i zabierze wszystkim uczestnikom procesu wiele siły i nerwów. Zaleca się umieszczenie łóżka dziecka obok rodzica.

Dla wygody zaleca się, aby usunąć jedną z boków łóżeczka, aby w nocy w każdej chwili mama mogła dotrzeć do dziecka, jeśli zacznie płakać i martwić się. Ale zabranie dziecka do łóżka, nawet w tym przypadku, jest niemożliwe. Powinien czuć, że jego matka jest stosunkowo blisko, ale pod swoją ciepłą matką nie musi już go brać.

Na tym etapie rodzice będą musieli wyraźnie widzieć ostateczny cel, iść do niego, pomimo wszystkich protestów ze strony dziecka. I na pewno zaprotestuje. Na pierwszym etapie ważne jest, aby zachować spokój i uporczywie powstrzymywać próby dziecka opuszczenia łóżka i przeniesienia się do rodziców. Zasypianie i żałosny płacz dziecka mogą zająć nawet kilka godzin. Ale dziecko w każdym razie zasypia - fizjologiczna potrzeba odpoczynku będzie miała swoje żniwo.

Stopniowo łóżko jest odsunięte od łóżka rodzicielskiego na krótki dystans, a sam sen będzie krótszy i krótszy. Trudno powiedzieć, ile czasu może potrwać trening. Wszystko zależy od dziecka, jego charakteru, wytrwałości rodziców. Jednemu udaje się ukończyć szkolenie w ciągu kilku dni, podczas gdy inne trwają kilka tygodni. Powszechny błąd rodzicielski polega na emancypacji, którą nagle powodują, gdy dziecko nagle zachoruje lub inny ząb zaczyna boleśnie przecinać. Natychmiast zostaje zabrany do siebie, by uspokoić i uspokoić swój stan. Po tym będziesz musiał zacząć wszystko od nowa, ale tym razem reakcja na eksmisję malucha będzie jeszcze bardziej emocjonalna, protest z czasem będzie dłuższy.

Opinia dr Komarowskiego

Słynny pediatra i prezenter telewizyjny Jewgienij Komarowski twierdzi, że we wspólnym śnie praktycznie nie ma korzyści. Jest zauważalnie przesadzony. Ale jeśli rodzice nauczyli dziecko spać z nimi, prędzej czy później na pewno będą musieli odrzucić go od łóżka rodzica. Musi też nauczyć dziecko zasnąć samodzielnie, co jest dość czasochłonnym zadaniem. Według Komarowskiego na tej drodze najprawdopodobniej oczekuje się naruszenia snu dzieci. Dziecko może zasnąć niespokojnie, często się budzi, nawet jeśli wcześniej łatwo i naturalnie zasnął z rodzicami i spał całą noc. Sen jest zakłócony, co nieuchronnie pociąga za sobą pewne zmiany w reżimie. Najlepiej im nie pozwolić, mówi Komarowski.

Jeśli dziecko „walczyło” przez pół nocy o prawo do snu ze swoją matką i zasnęło przed porankiem, należy podnieść go jak zwykle - o 7 lub 8 rano. Pokusa pozostawienia dziecka do snu będzie wspaniała, ale matka popełni wielki błąd, pozwalając ci złamać zwykły sposób. Jeśli obudzisz dziecko, będzie bardzo zmęczony porą lunchu i bardziej prawdopodobne, że zasypi bez choroby lokomocyjnej i innych rytuałów oraz we własnym łóżku. Jeśli tak się nie stanie, powinieneś spróbować utrzymać reżim w drugiej połowie dnia. Wieczorem maluch z pewnością będzie gotowy zasnąć sam.

Szczególnie uparte i wytrwałe dzieci mogą nękać siebie i innych do trzech dni. Po tym czasie, według Komarovsky'ego, zazwyczaj możliwe jest całkowite rozwiązanie problemu zasypiania, jeśli rodzice byli dość wytrwali w swojej decyzji. Karmienie, które odpowiada popołudniowej herbacie, nie powinno być satysfakcjonujące. Dziecko niedożywione będzie głodne na obiad, a po zabiegach wodnych, mając dobry posiłek, będzie mogło zasnąć szybciej. Jeśli dziecku nie udaje się zasnąć, mogą istnieć dwa powody - albo go przekarmiły, i fizycznie trudno mu strawić taką ilość pożywienia, albo nie jest zmęczony.

Wypoczynek dziecka przez cały dzień powinien być bardzo aktywny, w tym spacery, aktywne i aktywne gry. Mama powinna zrobić wszystko, aby dziecko było zmęczone. Wtedy nauczenie się spania we własnym łóżku nie będzie przytłaczającym zadaniem.

Aby ułatwić sobie i dziecku zadanie, Komarovsky radzi wykonywać wszystkie codzienne czynności w rygorystyczny, obowiązkowy sposób w tym samym czasie.

Jak odstąpić dziecko od wspólnego snu, spójrz na poniższy film od lekarza Komarowskiego.

Informacje podane w celach informacyjnych. Nie należy samoleczyć. Przy pierwszych objawach choroby skonsultuj się z lekarzem.

Ciąża

Rozwój

Zdrowie